Asseco Resovia Rzeszów – Cuprum Stilon Gorzów 0:3 (25:22, 25:18, 25:23)
W sobotę, 1 listopada, w meczu 3. kolejki PlusLigi Cuprum Stilon Gorzów zmierzył się na wyjeździe z Asseco Resovią Rzeszów. Niestety, Gorzowianie nie zdołali zdobyć choćby seta i przegrali 0:3. Resovia kontrolowała przebieg spotkania i realizowała swój plan – pewna gra, zwłaszcza w końcówkach, zadecydowała o zwycięstwie gospodarzy.
W pierwszym secie przeciwnicy narzucili swój rytm, ale nasi zawodnicy nie poddawali się – w końcówce, mimo dobrej gry Kamil Kwasowskiego, zabrakło nam precyzji, by przechylić szalę na naszą korzyść.
W drugiej odsłonie Resovia dominowała, wykorzystując mocną zagrywkę i solidny blok – nasi zawodnicy próbowali odpowiadać, ale rywale skutecznie ograniczyli przestrzenie.
Trzeci set był najbliższy niespodzianki — Gorzowianie wracali w grze dzięki dobrej postawie Kamila Kwasowskiego i Mathisa Henno, jednak Resovia w kluczowych momentach okazała się skuteczniejsza.
MVP spotkania został Artur Szalpuk, który w końcowej partii ustalił wynik skutecznym atakiem.
To już trzecia porażka Cuprum Stilonu w bieżącym sezonie. Mimo niezłego momentami widowiska, wciąż brakuje nam elementu, który pozwoliłby przełamać rywala w decydujących fragmentach. Przed drużyną praca nad konsekwencją i skutecznością w kluczowych momentach.
– Pierwszy i trzeci set jak patrzymy na to co, żeśmy dokonali w tym meczu to mieliśmy swoje szanse. Niestety ich nie wykorzystaliśmy bo przez proste elementy, w których zawiedliśmy samych siebie, ale na pewno walczyliśmy i to jest klucz w dzisiejszym meczu, że nie zabrakło walki. Ja wierzę, że dobre wyniki i punkty zdobywane przez nas na pewno przyjdą. – powiedział na gorąco po meczu libero, Szymon Gregorowicz.
– Myślę, że to wyglądało całkiem nieźle. Walczyliśmy i najważniejsze, że nie poddaliśmy się, nawet jak były jakieś błędy, przestoje, wracaliśmy do gry. Ten wynik był na styku. Wiadomo, że na takim poziomie to tak naprawdę liczy się jedna-dwie piłki w ciągu całego seta. Przeciwnik wychodzi wtedy na przewagę i tak się kończą sety paro-punktową przewagą. – dodał środkowy, Patryk Niemiec.
Już jutro czeka nas mecz domowy z Aluron CMC Wartą Zawiercie. Bardzo liczymy na Wasz doping. Jesteście naszym siódmym zawodnikiem na boisku. Wierzymy, że razem z Wami da się to zmienić. Bilety na go.decathlon.pl
fot. Asseco Resovia Rzeszów
