Waleczna końcówka, ale bez przełamania – Cuprum Stilon przegrywa ze Skrą

AKTUALNOŚCI

Cuprum Stilon Gorzów – PGE GiEK Skra Bełchatów 0:3 (22:25, 17:25, 26:28)

W środowy wieczór drużyna Cuprum Stilon Gorzów rozegrała przed własną publicznością pierwszy mecz sezonu 2025/26 w Arenie Gorzów, podejmując PGE GiEK Skrę Bełchatów. Niestety gospodarze nie zdołali przełamać inauguracyjnej niemocy – mecz zakończył się porażką 0:3 (22:25, 17:25, 26:28).

Od początku meczu widać było duże doświadczenie rywali. Skra doskonale czytała naszą grę, ustawiała się perfekcyjnie w obronie i regularnie podbijała nawet najtrudniejsze piłki. Mimo ambitnej walki gorzowianie nie potrafili znaleźć skutecznego sposobu na przełamanie szczelnego bloku i pewnego przyjęcia gości. Pierwszy set zakończył się wynikiem 22:25.
W drugim secie przewaga Bełchatowa była już wyraźna – nasi zawodnicy mieli zdecydowanie mniej argumentów, by zagrozić przeciwnikowi, co wykorzystali goście, wygrywając 25:17.
Trzeci set wyglądał już znacznie lepiej z naszej strony – walka punkt za punkt, szansa na przedłużenie meczu była. Gorzowianie nawet prowadzili 25:24, lecz ostatecznie to Skra zachowała zimną krew i wygrali 28:26, zamykając mecz bez straty seta.

Rywale byli lepsi w organizacji gry i potrafili błyskawicznie reagować na nasze rozwiązania. Pomimo tego, w trzecim secie widać było przebłyski dobrej gry i walki do końca — to pozytywny sygnał na kolejne spotkania.

„Trudno coś powiedzieć zawsze świeżo po meczu, bo nie mamy do końca pełnego spojrzenia. Oczywiście. Oczekiwałem więcej walki. Można przegrać mecz. To nie jest problem, żeby przegrać, ale problemem jest przegrać bez walki. W pierwszym secie zaczęliśmy z 5 punktami, mniej i na końcu seta cisnęliśmy, cisnęliśmy, wierzyliśmy i na końcu pierwszego seta mieliśmy kilka możliwości, ale ich nie wykorzystaliśmy i tego właśnie brakowało, więc muszę porozmawiać z zawodnikami, żeby stworzyć zgrany zespół, bo na razie tego nie ma.” – powiedział tuż po meczu, trener zespołu, Hubert Henno.

Debiut przed własną publicznością nie zakończył się po naszej myśli, ale zespół z Gorzowa z pewnością wyciągnie z tego meczu cenne wnioski. Przed nami kolejne wyzwania i szansa na pierwsze punkty w PlusLidze. Dziękujemy kibicom za liczne wsparcie i gorący doping w Arenie Gorzów! Podczas tego meczu na hali zgromadziły się aż 3493 osoby!

Już w sobotę okazja na rehabilitację w Rzeszowie, gdzie zmeirzymy się z tamtejszą Asseco Resovią, natomiast 3 dni później bo we wtorek o 17.30 na własnym parkiecie podejmiemy Wicemistrza Polski – Aluron CMC Wartę Zawiercie. Potrzebujemy Was na trybunach. Bilety na go.decathlon.pl